SCC/VCA – co to takiego?

Lata osiemdziesiąte XX wieku to ciągły okres prosperity przemysłu petrochemicznego i jego rozwoju. Ze względu na ciągłą rozbudowę i modernizację infrastruktury koncernów notowano też wzrost ilość wypadków. Ze względu na powyższe na przełomie roku 1990/91 wśród koncernów Shell, ESSO, DSM, DOW zrodziała się inicjatywa majaća na celu zmiejszenie wypadków i strat finansowych z tego tytułu.
Jako jedną z kluczowych przyczyn problemu wskazano problemy w zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa wśród dostawców usług.
Problemem zajęła się Komisja Ekspertów (Centralle Commisie van Deskundigen) będąca organem wykonawczym Fundacji SSVV (Stichting Samenwerkend voor Veiligheid – Fundacja Współpracy dla Bezpieczeństwa) założonej przez przedsiębiorstwa przemysłowe co miało dać gwarancję „praktycznego” podejścia do problemu. Wyrażało to motto, którym kierowali się twórcy kolejnym aktualizacji listy kontrolnej:

lista kontrolna ma być praktyczna, żadnych nonsensów na stanowiskach pracy.

Nazwa listy kontrolnej VCA pochodzi z języka holenderskiego (VGM Checklijst Aannemers) i oznacza: Lista kontrolna VGM dla podwykonawców. Pozostaje wyjaśnienie skrótu VGM:
V (veiligheid)-bezpieczeństwo
G (gezondhied)-zdrowie
M (milieu)-środowisko
W 1997 roku została opracowana angielska wersja VCA i od tego czasu używany jest skrót angielski SCC (ang. SHE Checklist Contractors). Skrót SHE (Safety, Health, Environment) ma analogiczne znaczenie jak holenderskie VGM.
Podejście VCA ma dwie podstawowe zalety:

  • jest podejściem opartym na praktyce 
  • łączy zagadnienia bezpieczeństwa pracy i ochrony środowiska w jeden spójny system

Idea VCA – certyfikatu dla podwykonawców – bardzo szybko podchwycona została przez inne branże poza przemysłem chemicznym i dzisiaj stosowana jest z powodzeniem w takich dziedzinach jak np. budownictwo, energetyka, przemysł wydobywczy.

Certyfikat VCA jest potrzebny obu stronom: zleceniodawcy i podwykonawcy. Zleceniodawcy ponieważ pozwala na rozsądne kontrolowanie ryzyk związanych z bezpieczeństwem pracy i ochroną środowiska u swoich podwykonawców. Podwykonawcy, bo może przekonać potencjalnego zleceniodawcę o swoim zaangażowaniu i skuteczności działań w zakresie bezpieczeństwa pracy i ochrony środowiska. Zwiększa to oczywiście szansę na uzyskiwanie zleceń.

 

autor: Mariusz Mazur

Scroll to Top