Jak masz firmę to ją ciągle doskonal!

Tworząc nową firmę lub zarządzając firmą już istniejącą, skupiamy się często tylko na bieżącym jej funkcjonowaniu. Jest to uzasadnione, bo aby firma istniała musi coś wytwarzać i generować zysk. Zapominamy jednak o bardzo ważnej kwestii, jaka powinna być nieodłączną cechą procesu wytwarzania – o jego ciągłym doskonaleniu. To doskonalenie powinno odbywać się na każdym etapie procesu. Inaczej  po pewnym okresie czasu możemy gorzko przekonać się, że konkurencja znajduje się już kilka kroków przed nami.

Ktoś kiedyś powiedział: „Jeżeli uważasz, że nie jesteś już w stanie wprowadzić nic nowego na swoim stanowisku pracy, odejdź.  Ta zasada moim zdaniem powinna być realizowana na co dzień w naszych firmach. Bez względu na to czy firma robi czołgi, czy torby foliowe, czy zajmuje się usługami biurowymi lub księgowymi, najwyższe jej kierownictwo powinno wymuszać na osobach odpowiedzialnych za dany obszar, obowiązek ciągłych modyfikacji swej pracy. Osoby, które tego nie potrafią niestety nie wnoszą nic dla firmy, a stają się wręcz jej hamulcowymi.

Czynnikiem, który ocenia i odpowiada za doskonalenie jest właściciel, prezes czy po prostu osoba zarządzająca. To on powinien być motorem napędowym swoich pracowników, on powinien wymuszać na nich doskonalenie swoich odcinków pracy, wreszcie on powinien ostatecznie oceniać sposób wprowadzania innowacji w zakładzie.

Tu kieruję przestrogę będącą również zachętą do młodych ludzi myślących o założeniu swojej firmy  – kierujcie się własnym wyczuciem. Jednak nie zapominajcie, że jeżeli będziecie mieć już własny biznes, to nie wolno Wam spocząć na laurach, mimo pierwszych pozornych sukcesów. Dzień bez wprowadzenia nowości w firmie to dzień stracony. Nawet, gdy trzeba będzie skorzystać z czyjejś pomocy. Pamiętajcie o tym.

 

Autor: Leszek Maksoń

Scroll to Top