Innowacje w administracji publicznej – przyszłość czy utopia?

Wstęp

Nowoczesna, sprawna i zaawansowana technologicznie administracja publiczna o wysokiej jakości, a co za tym idzie, o dużej efektywności – taka wizja aparatu państwowego stała się w ostatnich latach celem wielu krajów europejskich, w tym także Polski. Dążenie do wyższej jakości usług publicznych poprzez innowacje zostało nakreślone jako jeden z celów stawianych przed naszym krajem m.in. w raporcie Polska 2030 autorstwa Zespołu Doradców Strategicznych Prezesa Rady Ministrów.

Celem niniejszego artykułu jest poszukiwanie odpowiedzi na pytanie na jakim etapie w drodze do nowoczesnej administracji jest obecnie Polska. Autor postara się wskazać istniejące szanse i bariery zamiany skostniałej biurokracji na zaawansowaną technologicznie, innowacyjną administrację. To wszystko powinno pozwolić w dalszej kolejności stwierdzić, czy innowacje w administracji publicznej to dobro, na które obywatele powinni czekać z utęsknieniem, czy też zbiór nowych problemów, który jeszcze bardziej może obniżyć jej efektywność.

Innowacyjność a sprawne państwo

W pierwszej kolejności warto zadać pytanie czym właściwie jest innowacyjna administracja. W niniejszym artykule rozumiana jest ona w sposób wąski i należy ją utożsamiać przede wszystkim z innowacyjnością technologiczną i rozwojem tzw. e-administracji. Modelowe zastosowanie tej ostatniej powinno pozwolić przede wszystkim zwiększyć dostępność usług publicznych dla obywateli. E-administracja umożliwia jednak także poprawę przepływu informacji wewnątrz samej administracji (co skutkuje długofalowo znacznymi oszczędnościami czasu oraz środków finansowych), a także realizację polityki „otwartego rządu” (open governance), tj. udostępniania obywatelom szerokiego wachlarza danych będących obecnie w wyłącznym posiadaniu administracji. Głównym celem tak rozumianej innowacyjności jest podnoszenie sprawności i efektywności, a co za tym idzie jakości działań administracji publicznej.

Jak twierdzi A. Schick państwo sprawne to takie, które stale dostosowuje się do zmiennych warunków i możliwości. Wydaje się wobec tego, że nieodzownym warunkiem utrzymania sprawności państwa w obecnych czasach jest otwarcie jego administracji na nowoczesne technologie w tym przede wszystkim Internet. Jest to tym ważniejsze, że sprawna administracja jest obecnie jednym z czynników, który wedle wielu badań i raportów w istotny sposób może wpływać nie tylko na zadowolenie obywateli, ale też np. na poziom konkurencyjności przedsiębiorstw i gospodarki danego kraju.

Warto wobec tego odwołać się do statystyk opisujących dzisiejszy stan badanego zagadnienia w Polsce. Do tego posłuży wykres obrazujący jaki odsetek obywateli korzysta z Internetu w celu uzyskania informacji z administracji publicznej w krajach Unii Europejskiej.
Innowacje w administracji publicznej - Raport Polska 2030 na podstawie danych Eurostatu

Jak widać Polska z wynikiem nie przekraczającym 10 procent znajduje się w ogonie Unii. Wyprzedzamy zaledwie pięć krajów i daleko nam do średniej dla UE 27.

Bez trudu wskazać można co najmniej kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Jedna z bardziej istotnych zidentyfikowana została w raporcie fundacji demosEuropa Innowacyjna administracja: oksymoron czy nowy standard. Autor tej analizy dochodzi do wniosku, że barierą udostępniania danych posiadanych przez administrację jest przede wszystkim ich fragmentaryczność, niespójność i wątpliwa jakość. Do tego dochodzi również brak integracji danych posiadanych przez różne instytucje publiczne. Opisany powyżej problem ogranicza efektywność działań podejmowanych przez rządzących na różnych szczeblach władzy. Nieaktualne, niepełne, bądź niewłaściwie zinterpretowane dane mogą być źródłem istotnych i kosztownych błędów na etapie podejmowania decyzji administracyjnych, czy formułowania różnego rodzaju polityk publicznych.

Innym utrudnieniem rozwoju e-administracji jest jej ograniczona funkcjonalność na skutek błędów popełnianych na etapie implementacji. Problemem jest fakt, że nowoczesne technologie dostosowywane są do zdecydowanie nienowoczesnych procedur. Jedna innowacja nie pociąga za sobą drugiej, co sprawia, że mimo pozornej nowoczesności nie następuje zmiana w realnej sprawności działania administracji.

Wpływ innowacji na administrację

Powstaje pytanie, czy wobec tylu przeszkód i barier na drodze do innowacyjnej administracji warto próbować wprowadzić ją w życie, szczególnie biorąc pod uwagę prawdopodobne dość wysokie koszty całego projektu.

Aby móc odpowiedzieć na to pytanie nieodzowne jest rozpatrzenie zalet i wad takiego przedsięwzięcia. Wśród tych pierwszych wymienić można m.in. presję na poprawę jakości zbieranych danych, jaką wywarłoby bez wątpienia otwarcie dla obywateli zasobów administracji publicznej. Można przypuszczać, że bezpośrednim następstwem tego typu działania byłaby znaczna poprawa dbałości o gromadzone i posiadane dane przez wszelkiego rodzaju instytucje i urzędy publiczne.

Zwiększyłoby to także transparentność działania władzy i umożliwiło większą kontrolę społeczną wszelkich przejawów aktywności administracji. Tego typu procesy od dawna obserwować można między innymi w działaniu instytucji Unii Europejskiej, gdzie szeroki dostęp do informacji pozwala (dzięki większej kontroli mediów i obywateli) znacząco zmniejszyć ilość popełnianych błędów i wszelkiego typu patologii.

Głównym pozytywem tego typu unowocześnienia administracji byłby jednak znaczący wzrost możliwości partycypacji społecznej. E-administracja zastosowana we właściwy sposób mogłaby się bowiem stać miejscem ciągłej interakcji obywateli z administracją. Poprzez otwarte internetowe konsultacje społeczne obywatele praktycznie w każdym momencie mogliby wymieniać się z władzą swoimi postulatami i oczekiwaniami, co szczególnie na szczeblu lokalnym mogłoby być szalenie istotne i w sposób zdecydowany podnieść jakość oraz trafność świadczonych usług publicznych.

Po stronie minusów, prócz wymienionych wcześniej pokaźnych obciążeń finansowych postawić można problem zapewnienia wysokich standardów ochrony danych osobowych, czy tajemnicy statystycznej. Nie można zapominać także, że Internet to wciąż nie jest w Polsce standard i oparcie administracji w przeważającej części o e-usługi mogłoby wykluczyć z ich realizacji dużą część społeczeństwa (wg danych GUS w 2009 roku dostęp do Internetu miało w Polsce 63,4% gospodarstw domowych).

Podsumowanie

Polska jest obecnie na początku swojej drogi do innowacyjnej administracji. W ostatnim czasie podjęte zostały pierwsze poważne kroki do unowocześnienia machiny biurokratycznej w naszym kraju. Wśród nich wymienić można choćby będący we wczesnej fazie projekt EAP, którego celem jest opracowanie rozwiązań informatycznych mających poprawić dostępność e-usług i e-administracji w Polsce. Coraz poważniej mówi się także o zmianach ustawowych, których efektem miałoby być stopniowe wprowadzanie zasad open governance.

Mimo pierwszych pozytywnych sygnałów, perspektywa powstania w Polsce sprawnego, opartego o e-administrację państwa jest jeszcze dość odległa. Niemniej wydaje się, że warto zmierzać do realizacji tego celu. Na podstawie powyższej analizy można stwierdzić, że mimo wielu barier i przeszkód istnieje spora szansa, że zastosowanie na szeroką skalę technologicznych innowacji w administracji skutkowałoby nie tylko wzrostem jej sprawności, ale także stałym podnoszeniem satysfakcji obywateli z jakości oferowanych im usług publicznych.

Literatura:

  1. Polska 2030, pod red. M. Boniego, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Warszawa 2009
  2. Schick A., Państwo sprawne. Rozmyslania nad koncepcją, która nie doczekała się jeszcze realizacji, choć jej czas już nadszedł. [w:] Administracja publiczna. Wyzwania w dobie integracji europejskiej, pod red. J. Czaputowicza, PWN, Warszawa 2008
  3. Supernat J., Transparentność w funkcjonowaniu instytucji Unii Europejskiej, [w:] Patologie w administracji publicznej, pod red. D. R. Kijowskiego, P. J. Suwaj, Walters Kluwer, Warszawa 2009
  4. Zerka P., Innowacyjna administracja: oksymoron czy nowy standard?, Dostępny w World Wide Web:

 

Autor: Katarzyna Kaczmaczyk

Scroll to Top